Cenne zwycięstwo Młodzików

Wyśmienite zawody rozegrali zawodnicy rocznika 2006 zwyciężając w XIV kolejce ligi WZPN z wyżej notowaną drużyną z Tarnowa Podgórnego 1:0. Podopieczni Marcina Kikuta zajmują za Kotwicą Kórnik wysokie 3 miejsce premiowane awansem do I Ligi i do Komornik jechali po komplet punktów. Mecz nie był jednostronnym widowiskiem. Sytuacje bramkowe pojawiały się po jednej i po drugiej stronie. Było sporo strzałów i kilka rzutów wolnych jednak bramki nie padały, chociaż piłka po silnym strzale Kosińskiego oraz Oskara Nowickiego obiła poprzeczkę gości. Nasi młodzi zawodnicy wysoko postawili poprzeczkę i ograli przyjezdnych strzelając bramkę na 10 minut przed końcem spotkania. Kamil Olszak wykorzystał doskonałe podanie z głębi pola od Oskara Nowickiego i wykorzystując swoją  szybkość zgubił obrońców, minął golkipera Tarnovii i zdobył gola na wagę trzech punktów, które coraz bardziej przybliżają nas do utrzymania w II lidze. Zwycięstwo tak jak tydzień temu to zasługa całej drużyny. Każdy dołożył coś od siebie. Obrona Górniaczyk-Talkowski-Kaczmarek to z meczu na mecz zapora nie do przejścia, która popełnia coraz mniej błędów, a świadczy o tym mała ilości straconych goli. Skrzydła Czajkowski-Kosiński lub ich zmiennicy Maćkowiak-Kocikowski czy Świtoń jeśli przeciwnik zostawi im trochę miejsca wiedzą jak i co zrobić by stwarzać napastnikom (Olszakowi, Bogusowi czy Mateuszowi Buchertowi) dogodne sytuacje podbramkowe. Ponownie należy pochwalić dwójkę  rozgrywających Nowickich (Oskara i Filipa), którzy napędzali cały zespół mądrze organizując grę w środkowej części boiska.  dzięki temu kolejny raz z czystym kontem mecz zakończył Maks Bladocha. Brawa za kolejne bardzo dobre widowisko przy Jezionej dla Młodzików Młodszych.  Brawo za wsparcie i gorący doping kibiców-rodziców. Dziękujemy !

WIELKOPOLSKA Komorniki – TARNOVIA Tarnowo Podgórne 1:0(0:0)

bramka: Kamil Olszak

Wielkopolska: Bladocha, Talkowski, Kaczmarek, Nowicki O, NowickiF, Kosiński, Górniaczyk, Czajkowski, Buchert, Olszak, Maćkowiak, Świtoń, Bogus, Kocikowski.

Komentowanie jest wyłączone.