Niestety nie sprostaliśmy bardzo mizernie grającemu dotychczasowemu liderowi. Prowadziliśmy po pewnie wykonanej 11-stce przez Mirka Degórskiego. O pozostałej części meczu szkoda już pisać. Sędzia był antybohaterem spotkania i zrobił wszystko byśmy przegrali ten mecz. Zawody od 70 minuty kontynuowaliśmy w 9 bo po dwóch żółtych kartkach boisko musieli opuścić Małecki i Degórski. Gramy jednak dalej i musimy o kolejne punkty powalczyć za tydzień w Dusznikach.
EWPA Wielkopolska Komorniki – Płomień Przyprostynia 1:5 (1:1)
