W dzisiejszą sobotę Młodzik D1 2-liga grupa 7 wybrał się na mecz ligowy do Niepruszewa. Od rana napływały złe wiadomości od rodziców zawodników, którzy obudzili się rano z bólem głowy i brzucha.
W meczu wystąpiliśmy w 9 bez żadnych zmienników. W szatni powiedzieliśmy sobie, że bez względu na ilość zawodników dajemy z siebie wszystko na boisku i cieszymy się grą. Chłopcy w 100% wykonywali założenia przedmeczowe i to dało nam 3 wygraną z rzędu. Pokonujemy Niepruszewo 0:2 po bramkach Aleksandra Gołuńskiego i Wojciecha Michalaka.
W meczu wystąpili: Oskar Janicki, Stanisław Kiszka, Hubert Krupa, Witold Marciniak, Jakub Loba, Kajetan Skaza oraz Dariusz Schwermer.
Niestety najsłabszym aktorem tego widowiska był Pan sędzia, który nie radził sobie z emocjami. Myślę, że po tym wpisie właściwe organy nadzorujące przyjrzą się bliżej sędziemu, który nawet po ostatnim gwizdku nie został na boisku tylko szybkim krokiem oddalił się do swojego pomieszczenia.
Przyzwoitość i dobry piłkarski zwyczaj nakazuje wręcz żeby zawodnicy podziękowali sędziemu za prowadzenie meczu nie mówiąc o trenerach.
Dalsza cześć informacji o Panu sędzi zawarta będzie w stosowne piśmie, które zostanie wysłane w poniedziałek do Kolegium Sędziów WZPN.
Podziękowania dla rodziców za doping i transport.
