Wciąż bez punktów w lidze WZPN pozostaje drużyna Orlików Starszych, która w minioną niedzielę przegrała w Wirach z KS Canarinhos I Skórzewo 2:3. Trzeba przyznać, że z przebiegu gry drużyna gości wygrała zasłużenie, choć przy odrobinie szczęścia mogliśmy nawet ten mecz wygrać. Od początku spotkania zawodnicy Canarinhos przejęli inicjatywę w meczu, czego efektem była bramka zdobyta w 9 minucie meczu. Goście nie zamierzali na tym poprzestać i cały czas atakowali. My jednak mieliśmy w bramce Maksa Bladochę, który tego dnia spisywał się świetnie. Dobra postawa bramkarza podziałała mobilizująco na resztę naszego zespołu. W 22 minucie przepięknym strzałem popisał się Paweł Kaczmarek i było 1:1 . Gdy już wydawało się, że obie drużyny zejdą do szatni z remisem, w 29 minucie goście strzelili na 1:2 i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania. W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Goście cały czas przeważali na boisku i w 29 minucie strzelili trzeciego gola. W 31 minucie bramkę kontaktową zdobył Filip Nowicki, po podaniu Leona Czajkowskiego. Pomimo ambitnej gry naszej drużyny do końcowego gwizdka sędziego, wynik nie uległ już zmianie. Brawa dla drużyny za walkę do końca. Na szczególne wyróżnienie zasłużył Maks Bladocha, który bronił w sytuacjach wydawałoby się beznadziejnych.
WIELKOPOLSKA Komorniki: KS CANARINHOS I Skórzewo 2:3 (1:2)
bramki: Kaczmarek, Nowicki F.
Skład: Bladocha, Nowicki O, Kaczmarek, Paszkiewicz, Nowicki F, Czajkowski, Talkowski, Górniaczyk, Nowaczyk, Bogus, Berłowski, Roth, Choroś.